Codziennie zarażamy się emocjami od innych. Każdy, kto ma w sobie choć odrobinę empatii doświadcza tego często. Zarażamy się entuzjazmem, radością, nadzieją ale także nerwowością czy reakcją na zagrożenie, która nazywana jest stresem.
Przebywanie w pobliżu kogoś, kto jest zestresowany może mieć znaczący wpływ na nasz układ nerwowy. U 26% osób obserwuje się natychmiastowy wzrost poziomu kortyzolu od samego obserwowania osoby zdenerwowanej 😱 Ta liczba wzrasta prawie dwukrotnie, gdy sprawa dotyczy naszego romantycznego partnera. Nazywamy to zjawisko „secondhand stress” (jakiś pomysł na polskie tłumaczenie? Stres z drugiej ręki?). Jest ono silnie powiązane z naszą wrodzoną umiejętnością, albo wręcz tendencją do bycia czujnym na pojawiające się w środowisku zagrożenia.
Czasem zdarza się tak, że samo pojawienie się kogoś powoduje reakcję na zagrożenie, co jest oczywiście związane z naszymi wcześniejszymi doświadczeniami skojarzonymi z daną osobą. A właściwie to zwykle wystarczy zapach „zestresowanego” człowieka, aby ruszyła maszyneria subtelnych mechanizmów biochemicznych, wywołujących na przykład zmiany w rytmie bicia serca czy oddechu. Subtelne zmiany wywołane oddziaływaniem „feromonów zagrożenia”, które mogą prowadzić do bardzo znaczących rezultatów.
To, że zarażamy się emocjami i stanem psychicznym od innych może mieć niebagatelne znaczenie w biznesie, edukacji, opiece zdrowotnej czy naszych związkach z innymi. Nie tylko ze względu na nasze samopoczucie, efektywność działania, ale wręcz zdrowie i długość życia!
Funkcjonując we współczesnym świecie jesteśmy narażeni na coś, co można by nazwać hiper-ekspozycją – codzienny kontakt z bardzo wieloma osobami, ale także z mnóstwem bodźców płynących z mediów społecznościowych i internetu zalewającego nas informacjami. Wiele z tych bodźców oddziałuje na nas w sposób negatywny i drenuje naszą energię.
Jak sobie z tym radzić?
1️⃣ Zmień reakcję zagrożenia w reakcję na wyzwanie.
Codzienna praca nad kształtowaniem pozytywnej postawy w stosunku sytuacji trudnych z jednej strony, a z drugiej rozumienie i akceptacja reakcji własnego organizmu to podstawa! Nawet silna reakcja stresowa może nam służyć do:
☯️ rozwijania odporności psychicznej,
☯️ budowania silnych więzi i relacji między ludzkich,
☯️ pogłębiania samoświadomości i zrozumienia tego, co jest dla nas ważne,
☯️ poszerzania perspektywy i łapania dystansu,
☯️ rozwijania kreatywności i umiejętności rozwiązywania problemów,
☯️ poszukiwania głębszego sensu naszego życia i pracy, czerpania z nich satysfakcji,
☯️ większej asertywności w ochronie swoich praw i granic psychologicznych.
Myślę, że ta lista się tu nie kończy – pomyśl, w obliczu jakich wydarzeń w swoim życiu, poczułeś jego głębszy sens czy zmieniły Ci się priorytety?.
A o tym, jak praktycznie zamieniać reakcję zagrożenia, w reakcję na wyzwanie możesz posłuchać w moim wystąpieniu na TEDex „Zestresowani, stresem”.
https://www.youtube.com/watch?v=ur7xWQwuuwI
2️⃣ Produkuj pozytywne przeciwciała.
Potrzebujemy działań, które będą neutralizować negatywny wpływ „zestresowanych” osób. Zwracajmy uwagę, by nie działać w schemacie bodziec-reakcja, ale odpowiadać świadomie decydując o naszym zachowaniu. Zamiast zaciskać zęby, spinać barki i spłycać oddech – uśmiechnijmy się do tej osoby, okażmy zrozumienie. Kiedy nam się to udaje, przejmujemy kontrolę nad sytuacją – to my mamy moc sprawczą.
Możesz pomyśleć nad pozytywnym rytuałem na rozpoczęcie konwersacji. Na przykład zamiast wpaść w spiralę narzekania, może zacząć od zdania: „Cieszę się, że Cię widzę/słyszę. Co u Ciebie dobrego?”.
Czasem takie małe gesty czynią cuda.
3️⃣ Buduj swoją naturalną odporność.
Najlepszy bufor i ochrona przed zarażaniem się byciem zestresowanych to wysoka i stabilna samoocena. Kiedy ufasz sobie rośnie prawdopodobieństwo, że dobrze poradzisz sobie z wieloma sytuacjami trudnymi. Kiedy łapiesz się na tym, że właśnie przejmujesz czyjeś złe samopoczucie, przypomnij sobie, że wszystko w Twoim życiu zmierza we właściwym kierunku, a Ty potrafisz świetnie sobie poradzić z różnymi przeszkodami.
4️⃣ Zaszczep się!
Zanim udasz się do środowiska, w którym panuje atmosfera zagrożenia i nerwowości zaszczep się na nie. Pomyśl na przykład o trzech rzeczach, za które jesteś wdzięczny; przypomnij sobie jakim człowiekiem Ty chcesz być, i co jest dla Ciebie najważniejsze; zacznij dzień od napisania komuś wiadomości z pochwałą i podziękowaniem; pomedytuj przez dwie minuty (na przykład życzliwość – rozpoczynając zawsze od samego siebie); poćwicz przez 30 minut.
Znajdź własną najlepszą psychologiczną szczepionkę.
W dzisiejszych czasach jest dla nas oczywiste, że należy unikać zadymionych miejsc czy myć ręce wychodząc ze środków masowego transportu. Ale czy jest także jasne, że dokładnie tak samo należy dbać o naszą odporność psychiczną nieustannie szukać dla siebie najlepszej ochrony przed nie-naszą nerwowością czy zestresowaniem? Warto także zdawać sobie sprawę, że my sami również zarażamy innych!
Pozytywne, pełne akceptacji i gotowości nastawienie może w znaczący sposób wpływać na życie ludzi, którzy żyją wokół nas.
Wiesz, że masz tę moc?
Na podstawie „Make Yourself Immune to Secondhand Stress” Shawn Achor, Michelle Gielan